poniedziałek, 9 kwietnia 2012

OpenWRT przykładowa konfiguracja WIFI

Pomyślałem sobie, że komuś może się przydać przykładowa konfiguracja WIFI, bez instalowania środowiska klikanego.

Tak jak zazwyczaj w Linux'ie pliki konfiguracyjne siedzą w katalogu /etc/ i podkatalogu config, mamy tam następujące pliki konfiguracyjne:
dhcp firewall network ubootenv uhttpd
dropbear luci system ucitrack wireless

Moja konfiguracja wifi wygląda następująco:
root@OpenWrt:/etc/config# cat wireless

config wifi-device 'radio0'
option type 'mac80211'
option macaddr 'f8:d1:11:39:73:82'
list ht_capab 'SHORT-GI-20'
list ht_capab 'SHORT-GI-40'
list ht_capab 'RX-STBC1'
list ht_capab 'DSSS_CCK-40'
option country 'US'
option txpower '26'
option channel '10'
option hwmode '11ng'
option htmode 'HT20'

config wifi-iface
option device 'radio0'
option network 'lan'
option mode 'ap'
option key 'moje_hasło'
option encryption 'psk+tkip'
option ssid 'blablabla'


Wystarczy wprowadzić jakieś hasło oraz wykonać restart networka za pomocą /etc/init.d/network restart aby sieć WIFI zaczęła działać.

Innym przydatnym poleceniem jest opkg list, opkg update oraz opkg install, możemy wówczas sprawdzić jakie pakiety są dostępne, przeprowadzić aktualizację/instalację wybranego pakietu.

tplink wr-740n i problemy z WIFI ciąg dalszy

Po zainstalowaniu OpenWRT WIFI zaczęło trochę lepiej działać (zawsze można się połączyć po zerwaniu, na oryginalnym oprogramowaniu były z tym problemy), niestety przy oglądaniu youtube.com transfer zatrzymywał się po wczytaniu fragmentu materiału.
W takich sytuacjach jedynym rozwiązaniem było kliknięcie trochę dalej na pasku i filmik leciał dalej.
Stwierdziłem więc, że jeszcze trochę podłubię w konfiguracji miałem ustawiony standard g, zmieniłem go więc na g+n i net zaczął lepiej działać.
Gdy miałem te problemy z transferem przez WIFI przetestowałem jeszcze przez podłączenie się do tplinka bezpośrednio kablem i okazało się, że net działa wówczas poprawnie (dzięki temu wiedziałem, że problem nie leży po stronie ISP).

Jeśli macie model WR-740N i występują u Was problemy z połączeniem za pomocą WIFI sugeruję kolejno próbować:
- aktualizacja oprogramowania ze strony producenta,
- zejście z szyfrowaniem z WPA2 na WPA (WEP'a nie testowałem - ale to już przeżytek),
- zmiana kanału (może sąsiad nadaje na tym samym, wówczas powstają zakłócenia),
- zmiana standardu w którym działa WIFI w moim przypadku pomogło ustawienie 802.11g+n.

Trochę mnie to czasu kosztowało żeby WIFI zaczęło działać poprawnie ale chyba było warto.

Nie twierdzę, że ten router nie jest godny polecenia - znajoma ma go w mieszkaniu i u niej działa ok (nie wiem co prawda czy ma ustawione jakiekolwiek szyfrowanie), ale sam bym go chyba już raczej nie kupił (no chyba że w promocji za zeta :P ).

niedziela, 1 kwietnia 2012

Linux na routerze tplink, czyli OpenWRT rocks

No i stało się straciłem cierpliwość do wifi na routerze tplink WR740N.

Router dostałem od dostawcy internetu za zeta, więc pomyślałem czemu nie, zawsze jakaś stówa w kieszeni zostaje (najprawdopodobniej kupiłbym dlinka z neo24).

Skonfigurowałem sobie na tplinku sieć bezprzewodową szyfrowaną WPA2, na komputerze przypisałem na sztywno adresację IP, bramę domyślną oraz serwery DNS.

Zaczynam surfowanie, pobieranie kilku plików, oglądanie filmów na youtube i po chwili zrywa mi połączenie.

Daję więc połącz ponownie i paczę a tu komunikat "błędne hasło", no to ja na to hello przecież hasło się nie zmieniło.

Kombinuję jak tylko się da, włączam wyłączam kartę wifi w notebooku, restartuję routera i nic.
Po około 20 minutach udaje mi się połączyć.

Stwierdzam, że tak być nie może, modyfikuję konfigurację tplinka, wybieram inny kanał, ustawiam żeby działał w standardzie n (wcześniej miał mieszany) i znowu zrywa połączenie.

Przy próbie ponownego połączenia pokazuje błędne hasło.

Wchodzę na stronę producenta, znajduję aktualizację, wprowadzam ją w życie i dalej to samo ...
tracę połączenie i nie mogę się połączyć ponownie.

W końcu stwierdziłem, że albo go skonfiguruję tak, żeby działał prawidłowo albo go jakoś efektownie o coś roztrzaskam.

Okazało się, że OpenWrt jest kompatybilne z moim routerem, pobrałem więc paczkę ze strony (openwrt-ar71xx-generic-tl-wr740n-v4-squashfs-factory.bin).

Wybrałem v4 bo taki symbol ma etykieta na routerze.

Zalogowałem się na router przez przeglądarkę i zapodałem aktualizację ze wskazaniem pliku bin z instalką openWRT.

Po instalacji telnetem połączyłem się z routerem "telnet 192.168.1.1".
Ustawiłem hasło dla routera przez wpisanie polecenia passwd.

Sprawdziłem czy mam połączenie z siecią i wp odpowiedziała na pinga.

Zdecydowałem się skonfigurować wifi w trybie graficznym więc:
- zalogowałem się na router przez ssh "ssh root@192.168.1.1 -p 22",
- zainstalowałem środowisko graficzne do konfiguracji routera "opkg update", "opkg install luci",
- włączyłem automatyczne włączanie środowiska graficznego przy starcie routera "/etc/init.d/uhttpd enable",
- włączyłem środowisko graficzne "/etc/init.d/uhttpd start",
- po zalogowaniu się przez przeglądarkę na router, konfiguracja wifi zajęła mi kilka minut.

Podczas pisania tego posta zerwało mi połączenie z routerem tylko raz, ale gdy kliknąłem połącz ponownie od razu udało się nawiązać połączenie.

Wychodzi na to, że darmowe oprogramowanie OpenWRT jest lepsze nić oprogramowanie udostępniane przez firmę tplink.

Kilka rad dla osób zastanawiających się czy przeprowadzić aktualizację oprogramowania na swoim routerze:
- aktualizuj tylko wtedy gdy nie działa, działa słabo lub nie ma jakiejś funkcjonalności,
- licz się z tym, że router po aktualizacji może nie wstać i reanimacja się nie powiedzie,
- ściągnij sobie wcześniej manuale z netu dotyczące aktualizacji, konfiguracji i reanimacji routera z nowym oprogramowaniem zanim zrobisz cokolwiek - gdy net nie będzie działał już raczej tego nie zrobisz,
- jeśli to możliwe zrób backup oryginalnego systemu,
- uzyskaj akceptację i zrozumienie drugiej połówki, w przeciwnym wypadku możecie usłyszeć "Ty i ten Twój cały Linux :P", po czym mogą nastąpić nieprzewidziane zdarzenia ...


Podsumowując, OpenWRT gorąco polecam.
To pisałem ja ... Jarząbek.