niedziela, 1 kwietnia 2012

Linux na routerze tplink, czyli OpenWRT rocks

No i stało się straciłem cierpliwość do wifi na routerze tplink WR740N.

Router dostałem od dostawcy internetu za zeta, więc pomyślałem czemu nie, zawsze jakaś stówa w kieszeni zostaje (najprawdopodobniej kupiłbym dlinka z neo24).

Skonfigurowałem sobie na tplinku sieć bezprzewodową szyfrowaną WPA2, na komputerze przypisałem na sztywno adresację IP, bramę domyślną oraz serwery DNS.

Zaczynam surfowanie, pobieranie kilku plików, oglądanie filmów na youtube i po chwili zrywa mi połączenie.

Daję więc połącz ponownie i paczę a tu komunikat "błędne hasło", no to ja na to hello przecież hasło się nie zmieniło.

Kombinuję jak tylko się da, włączam wyłączam kartę wifi w notebooku, restartuję routera i nic.
Po około 20 minutach udaje mi się połączyć.

Stwierdzam, że tak być nie może, modyfikuję konfigurację tplinka, wybieram inny kanał, ustawiam żeby działał w standardzie n (wcześniej miał mieszany) i znowu zrywa połączenie.

Przy próbie ponownego połączenia pokazuje błędne hasło.

Wchodzę na stronę producenta, znajduję aktualizację, wprowadzam ją w życie i dalej to samo ...
tracę połączenie i nie mogę się połączyć ponownie.

W końcu stwierdziłem, że albo go skonfiguruję tak, żeby działał prawidłowo albo go jakoś efektownie o coś roztrzaskam.

Okazało się, że OpenWrt jest kompatybilne z moim routerem, pobrałem więc paczkę ze strony (openwrt-ar71xx-generic-tl-wr740n-v4-squashfs-factory.bin).

Wybrałem v4 bo taki symbol ma etykieta na routerze.

Zalogowałem się na router przez przeglądarkę i zapodałem aktualizację ze wskazaniem pliku bin z instalką openWRT.

Po instalacji telnetem połączyłem się z routerem "telnet 192.168.1.1".
Ustawiłem hasło dla routera przez wpisanie polecenia passwd.

Sprawdziłem czy mam połączenie z siecią i wp odpowiedziała na pinga.

Zdecydowałem się skonfigurować wifi w trybie graficznym więc:
- zalogowałem się na router przez ssh "ssh root@192.168.1.1 -p 22",
- zainstalowałem środowisko graficzne do konfiguracji routera "opkg update", "opkg install luci",
- włączyłem automatyczne włączanie środowiska graficznego przy starcie routera "/etc/init.d/uhttpd enable",
- włączyłem środowisko graficzne "/etc/init.d/uhttpd start",
- po zalogowaniu się przez przeglądarkę na router, konfiguracja wifi zajęła mi kilka minut.

Podczas pisania tego posta zerwało mi połączenie z routerem tylko raz, ale gdy kliknąłem połącz ponownie od razu udało się nawiązać połączenie.

Wychodzi na to, że darmowe oprogramowanie OpenWRT jest lepsze nić oprogramowanie udostępniane przez firmę tplink.

Kilka rad dla osób zastanawiających się czy przeprowadzić aktualizację oprogramowania na swoim routerze:
- aktualizuj tylko wtedy gdy nie działa, działa słabo lub nie ma jakiejś funkcjonalności,
- licz się z tym, że router po aktualizacji może nie wstać i reanimacja się nie powiedzie,
- ściągnij sobie wcześniej manuale z netu dotyczące aktualizacji, konfiguracji i reanimacji routera z nowym oprogramowaniem zanim zrobisz cokolwiek - gdy net nie będzie działał już raczej tego nie zrobisz,
- jeśli to możliwe zrób backup oryginalnego systemu,
- uzyskaj akceptację i zrozumienie drugiej połówki, w przeciwnym wypadku możecie usłyszeć "Ty i ten Twój cały Linux :P", po czym mogą nastąpić nieprzewidziane zdarzenia ...


Podsumowując, OpenWRT gorąco polecam.
To pisałem ja ... Jarząbek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz